Pożyczając pieniądze chcielibyśmy oddać jak najmniej – najlepiej tyle i tylko tyle, ile pożyczyliśmy. Jednak gdyby w ten sposób wyglądały wszystkie oferty kredytowe i pożyczkowe, żadna firma nie byłaby w stanie utrzymać się z pożyczania pieniędzy. Dlatego od pożyczonej kwoty naliczane są odsetki: za każdą pożyczoną złotówkę trzeba oddać nieco więcej niż złotówkę. Ile więcej? To zależy.
Odsetki naliczane są w skali rocznej, co znaczy że jeśli kredyt oprocentowany jest na 6 procent, to rok po pożyczeniu 1000 złotych musimy oddać 1060. Proste, prawda? Sprawa komplikuje się, gdy weźmiemy pod uwagę kapitalizację odsetek – na przykład roczną. Wtedy po roku od pożyczenia 1000 złotych nasz dług wynosi 1060 złotych, ale po dwóch latach już 1123,60 złotych, gdyż odsetki naliczane są od nowej kwoty długu. Z drugiej strony, przez ten rok może uda nam się zacząć dług spłacać, a i okresy kapitalizacji nie są roczne…
Wysokość miesięcznej raty zależy nie tylko od oprocentowania, ale również od rodzaju i ilości rat, wielkości pożyczki i całkowitego czasu spłaty. Przy pomocy komputerowych kalkulatorów oblicza się w momencie brania kredytu czy pożyczki całkowitą kwotę, którą kredytobiorca zobowiązuje się oddać (jest to pożyczana kwota powiększona o odsetki i opłaty dodatkowe) i na jej podstawie oblicza wysokość odpowiednich rat.
Zależnie od przyjętego planu spłaty raty mogą być równe lub skalowane – wtedy pierwsza rata jest najwyższa, a kolejne coraz mniejsze. Ponadto może okazać się, iż całkowita kwota do spłacenia będzie nieco niższa niż przy ratach rozłożonych równomiernie, co wynika to z okresowej kapitalizacji odsetek opisywanej wcześniej. Brzmi fajnie? Haczyk polega na tym, że zdolność kredytowa wyliczana jest na podstawie wysokości pierwszej raty, a więc tej najwyższej. Może więc dojść do sytuacji, w której choć moglibyśmy, to kredytu nie otrzymamy tylko i wyłącznie przez niefortunny wybór rozłożenia rat.
Do całej kredytowej układanki trzeba dołączyć jeszcze opłaty dodatkowe – koszty obsługi kredytu, a w niektórych przypadkach różnorakie ubezpieczenia czy wyceny, których wysokość może być bardzo różna i zależy od wielu czynników: inna będzie dla kredytu hipotecznego, inna dla kredytu na samochód, a jeszcze inna w przypadku niewielkiej pożyczki na np. zakup telewizora. Na koniec: opłata przygotowawcza, którą niektóre banki naliczają za samo rozpatrzenie wniosku.
Dużo? Zdecydowanie! Ilość danych jest wręcz nie do pojęcia dla ludzi bez odpowiedniego przygotowania, a i dla nich obliczenie rzeczywistych kosztów kredytu i tego, ile w praktyce będziemy musieli zapłacić jest niemożliwe bez odpowiedniego oprogramowania komputerowego. Dlatego też powstały specjalne systemy porównywania kredytów: skomplikowane algorytmy pobierają dane ofert wszystkich banków i, dokonując niezbędnych wyliczeń, prezentują je przetworzone w taki sposób, by każdy mógł zrozumieć ile i przez ile będzie płacił, jeśli zdecyduje się na dany kredyt. Jedną z najlepszych tego typu porównywarek jest matchbanker.pl, strona, która umożliwia nie tylko sprawne znalezienie kredytu lub pożyczki, ale również pozwala na oszacowanie swojej zdolności kredytowej czy specyficznego typu pożyczki.